Trudno wydać jednoznaczny osąd o stolicy Macedonii. Miasto odbudowane po trzęsieniach ziemi wydaje się wciąż wielkim, skurzonym placem budowy. Odrębnym jakby bytem jest w tym organizmie dzielnica arabska, z definicji gwarna, żywa i hm...kolorowa. Zasadniczo kolorowa....
Z wyprawy po Bałkanach, Skopje, Macedonia, sierpień 2010
No widzisz, nie zwróciłam uwagi na tę naturalną sepię w Skopje... Zdjęcia już podziwiałam z osobna, teraz wyrażam zachwyt nad konceptem...
OdpowiedzUsuńJuż wyraziłam :D.