piątek, 18 stycznia 2013

ulubione

Moje ulubione zdjęcie "górskie". Bo wiadomo, że ulubionym momentem wędrówek jest właśnie ten, kiedy już można grzać ręce o kubek herbaty schroniskowej i ze spokojem doceniać trud całego dnia.



Dawno temu na Krawcowym Wierchu:)

wyżej


wyżej znaczy czyściej, przejrzyściej, prościej
na zewnątrz i wewnątrz 

























Czerwone Wierchy, listopad 2011

czwartek, 10 stycznia 2013

dawno temu na bajkowej północy

Zdjęciowych porządków ciąg dalszy. Cofamy się do czasów, kiedy jeszcze nie śniłam nawet o lustrzance cyfrowej. Trza się było "zadowolić" Prakticą... tą samą, która triumfalnie wraca do mych łask.













Tallin, Ryga, Wilno, 2007
Posted by Picasa

(nie)pewna historia



A może...
a może On właśnie odszedł od stolika, przy którym Ona została?
może powiedzieli sobie kilka przykrych słów?
może...
może nigdy się nie poznali? On, jak co dzień, idzie do pracy, a Ona zwyczajnie - przedpołudnie spędza w kawiarni nad książką?

Czy możesz zaprzeczyć jednemu, potwierdzić drugie?
Posted by Picasa